1. boczek i cebulka drobno pokrojone
2. jajka
3. oliwa/masełko
Dobre jedzonko byle nie za często...
Nieśmiertelna jajecznica.
-
Zbigniew_Komisarczyk
- Administrator
- Posty: 779
- Rejestracja: 2006-06-07, 15:20
- Lokalizacja: Gmina Kołbaskowo
-
Małgorzata Klebańska
- Posty: 538
- Rejestracja: 2006-06-30, 08:20
- Lokalizacja: Barnisław
-
Małgorzata Klebańska
- Posty: 538
- Rejestracja: 2006-06-30, 08:20
- Lokalizacja: Barnisław
z ananasem i marchewka
Składniki:
[na jedną osobę]
- 1 średnia marchewka
- 2-3 plastry ananasa konserwowego
- średnia cebula
- 1-2 platry boczku
- 2-3 jajka
- olej
- przyprawy: sól, kolendra
Jak przyrządzić?
Marchewkę kroimy w 3-4 centymetrowe słupki [1], cebulę i boczek w kostkę, 2 plastry ananasa kroimy na osiem [2]. Na ostrym ogniu na patelni rozgrzewamy odrobinę oleju i podsmażamy kolendrę [3], następnie dorzucamy marchew [4]. Po chwili dodajemy cebulę [5] i boczek [6], po czym smażymy uprzednio zmniejszając nieco ogień. Po mniej więcej 1-2 minutach dodajemy ananasa [7], tak aby cały plasterek przywierał do powierzchni patelni. Całość smażymy mieszając, pamiętając o przekręceniu ananasa. Gdy uznamy, że cebula ma dość [8], zdejmujemy na talerzyk cały plasterek ananasa. Zmniejszamy gaz do minimum, wbijamy jajka, solimy, i mieszamy, zaczynając od białek, a kończąc na żółtkach.[9] Jajecznica powinna być ścięta, ale mieć też sok.
Wykładamy na talerz, na wierzch kładziemy podsmażony plaster ananasa. Możemy przyozdobić zielonym listkiem np. mięty.
Wygląda skomplikowanie, ale jest świetne.
Smacznego :)
Potrzebne przybory:
Patelnia.
Uwagi:
[1] Odradzam tarcie na tarce. Marchew puszcza wtedy sok, a także traci estetyka potrawy.
[2] Ananas może w postaci gotowej krajanki, tracimy wtedy możliwość wykorzystania go do ozdoby.
[3] Oczywiście świeżą kolendrę, świeżo zmieloną lub zmiażdżoną. Ilość na oko, lecz Ci, którzy nie używali tej przyprawy niech nie przesadzają. 4-5 ziarenek wystarczy. Jescze jedno; kolendra nadaje potrawom inny smak jeśli ją się wpierw przesmaży na gorącym tłuszczu, inny gdy doda się ją do wywaru.
[4] Jak ktoś nie lubi chrupkiej marchewki, to może ją szybko przeparować lub zmiękczyć w mikrofalówce.
[5] Cebula i/lub boczek są nieobowiązkowe. Podstawą jest połączenie kolendry, marchewki i ananasa.
[6] Jeśli mięsko, to wyłącznie boczek. Kiełbasa czy szynka w moim przekonaniu nie pasują (tj. nie pasowały) do takiego zestawienia.
[7] Zachowaj zdrowy rozsądek, co kiedy dodajesz. Ananas na końcu, bo ma dużo cukru, który szybko karmelizuje. W ogóle polecam na początku ananasa nie łączyć z resztą składników i smażyć w osobnym kąciku patelni. Patrz też [8]
[8] Kiedy cebula ma dość, nie umiem ładnie wyjaśnić. Jednak polecam pewien trick, kiedy robimy jajecznicę z cebulą. Warto przed wrzuceniem na patelnie jajek, podręcić na chwilę ogień pod patelnia i dodać odrobinę wody. Cebula ładnie się przedusi, zmięknie i straci trochę swej zjadliwości, którą często przypomina o sobie w godzine po posiłku:) W tym konktretnym przypadku starajcie się nie podlewać wodą ananasa (czasem może się rozlecieć).
[9] podobnie jak to opisał Stach w swoim przepisie.
Uff, i to już koniec. Nieźle pogmatwałam.
Czas przygotowania:
Jest to mniej pracochłonne niż się wydaje na pierwszy rzut oka
[na jedną osobę]
- 1 średnia marchewka
- 2-3 plastry ananasa konserwowego
- średnia cebula
- 1-2 platry boczku
- 2-3 jajka
- olej
- przyprawy: sól, kolendra
Jak przyrządzić?
Marchewkę kroimy w 3-4 centymetrowe słupki [1], cebulę i boczek w kostkę, 2 plastry ananasa kroimy na osiem [2]. Na ostrym ogniu na patelni rozgrzewamy odrobinę oleju i podsmażamy kolendrę [3], następnie dorzucamy marchew [4]. Po chwili dodajemy cebulę [5] i boczek [6], po czym smażymy uprzednio zmniejszając nieco ogień. Po mniej więcej 1-2 minutach dodajemy ananasa [7], tak aby cały plasterek przywierał do powierzchni patelni. Całość smażymy mieszając, pamiętając o przekręceniu ananasa. Gdy uznamy, że cebula ma dość [8], zdejmujemy na talerzyk cały plasterek ananasa. Zmniejszamy gaz do minimum, wbijamy jajka, solimy, i mieszamy, zaczynając od białek, a kończąc na żółtkach.[9] Jajecznica powinna być ścięta, ale mieć też sok.
Wykładamy na talerz, na wierzch kładziemy podsmażony plaster ananasa. Możemy przyozdobić zielonym listkiem np. mięty.
Wygląda skomplikowanie, ale jest świetne.
Smacznego :)
Potrzebne przybory:
Patelnia.
Uwagi:
[1] Odradzam tarcie na tarce. Marchew puszcza wtedy sok, a także traci estetyka potrawy.
[2] Ananas może w postaci gotowej krajanki, tracimy wtedy możliwość wykorzystania go do ozdoby.
[3] Oczywiście świeżą kolendrę, świeżo zmieloną lub zmiażdżoną. Ilość na oko, lecz Ci, którzy nie używali tej przyprawy niech nie przesadzają. 4-5 ziarenek wystarczy. Jescze jedno; kolendra nadaje potrawom inny smak jeśli ją się wpierw przesmaży na gorącym tłuszczu, inny gdy doda się ją do wywaru.
[4] Jak ktoś nie lubi chrupkiej marchewki, to może ją szybko przeparować lub zmiękczyć w mikrofalówce.
[5] Cebula i/lub boczek są nieobowiązkowe. Podstawą jest połączenie kolendry, marchewki i ananasa.
[6] Jeśli mięsko, to wyłącznie boczek. Kiełbasa czy szynka w moim przekonaniu nie pasują (tj. nie pasowały) do takiego zestawienia.
[7] Zachowaj zdrowy rozsądek, co kiedy dodajesz. Ananas na końcu, bo ma dużo cukru, który szybko karmelizuje. W ogóle polecam na początku ananasa nie łączyć z resztą składników i smażyć w osobnym kąciku patelni. Patrz też [8]
[8] Kiedy cebula ma dość, nie umiem ładnie wyjaśnić. Jednak polecam pewien trick, kiedy robimy jajecznicę z cebulą. Warto przed wrzuceniem na patelnie jajek, podręcić na chwilę ogień pod patelnia i dodać odrobinę wody. Cebula ładnie się przedusi, zmięknie i straci trochę swej zjadliwości, którą często przypomina o sobie w godzine po posiłku:) W tym konktretnym przypadku starajcie się nie podlewać wodą ananasa (czasem może się rozlecieć).
[9] podobnie jak to opisał Stach w swoim przepisie.
Uff, i to już koniec. Nieźle pogmatwałam.
Czas przygotowania:
Jest to mniej pracochłonne niż się wydaje na pierwszy rzut oka