wszystko po znajomości
Pani Karolino, to w interesie Pani mamy powinno leżeć by wszystkie jej działania były jasne, przejrzyste -po prostu uczciwe. Pani mama brnie w fikcję tworzoną przez panią Wójt. Ze szkoda dla samej siebie, bo każde, nawet najszlachetniejsze działanie Pani mamy będzie miało skazę niedomówienia.
Ze szodą równiez dla nowych włądz, które zaczynają swoje rządy, od TKM-u w Radzie po tworzenie fikcji formalno-prawnych. Nie wróży to niczego dobrego. To,że niczego dobrego dla władz to pal licho, ale przy okazji ludzie aktywni społecznie zgadzając się na nieuczciwe formalne działanie też sakzują sie na brak społecznej akceptacji.
Każda władza mija, Pani mam i pani zapewne zostaną w barnisławiu-czy naprawdę opłaca się nie powiedziec prawdy i rzucac niedomówieniami. Szkoda.
Trochę złośłiwie, ale miotła , która Pani mam ofiarowała Pani Wójt, wróciła do Pani mamy-w postaci niby etatu niby kierownika od robienia porządków.Chyba nie do tego miała służyc..
-
- Posty: 37
- Rejestracja: 2006-09-26, 22:30
- Lokalizacja: Barnisław
Karolina Klebańska
Kajetan pisze:Czy to prawda ,że dwójka zwolnionych portierów to rodzice jednej z naszych forumowiczek,a trzeci Pan to rodzina p.radnego?mam takie info od kolegi z Polic ,ale nie wiem czy to prawda-ktoś coś o tym wie?
A cóż to ma wspólnego? Temat dawno się zakończył , kto jest z Barnisławia to wie kto jest kim i niema tu niczego do ukrycia. Wystarczy cofnąć się i przeczytać posty, i porównać wydatki gminy na ten obiekt .
Faryzeusz pisze:Podsumujmy fakty:
- za P.J.Ż byli mieszkancy i podpisywali petycje kiedy ja zwolniono,ale nieodniosło to skutku w Gminie za za czasów "starego" wójta,z-ca wójta i rada nie mieli nic do powiedzenia dowiedzieli sie post factum o calej akcji,wlasnie za sprawa małgorzaty K. Jolanty Ż i interwencji mieszkancow,rady soleckiej i soltysa,
MAŁE SPROSTOWANIE
Głosy nie były zbierane na Panią J.Ż. tylko na utrzymanie świetlicy, bo miała być zamknięta.
-
- Posty: 161
- Rejestracja: 2010-11-17, 08:23
- Lokalizacja: Przecław
Jeżeli to była nawet lista poparcia dla pani Jolanty Ż., ktoś, kto te działania podjął nie miał pojęcia o pdostawowych zagadnieniach prawnych i kierował pismo do instytucji, która nie miała kompetencji do zajecia się sprawa.Faryzeusz pisze:Mylisz się spawdziłem-była to lista poparcia dla JolantyZ.na stanowisko swietlicowej.Najpierw sprawdz potem podawaj falszywe info na forum.
Pani Jolanta Ż. była zatrudniona przez Powiatowy Uzrąd Pracy w ramach robót publicznych i skierowana do pracy na terenie gminy. Została zwolniona, ponieważ wygasła jej umowa z PUP i tylko PUP był władny, aby panią Ż. ponownie zatrudnić, ale dopiero po ponownym uzyskaniu statusu bezrobotnego.
Ktoś, kto stworzył jakieś pismo poparcia chciał zrobić "cóś", ale nie wiedział co i jak.
Zródło, protokół XXX sesji Rady gminy z dnia 08.02.2010, punkt.15, wyjasnienia Sekretarza Gminy pana Williama Łaszcza.
Pani Jolanta nie mogła być zatrudniona na stanowisko śwetlicowej ponieważ:
1. W Barnisławiu nie ma świetlicy;
2. Pani Jolanta nie ma stosownego wykształcenia ani uprawnien do pracy z dziećmi i młodzieżą w ramach swietlicy wiejskiej lub środowiskowej.
Pragnę jednoczesnie dodać, o czym pewnie niektórzy mieszkańcy Barnisławia pamietają, że był projekt adaptacji budynku po firmie Agrozbyt na swietlicę wiejską zablokowany przeż Radę Gminy podczas kadencji pani Małgorzaty Schwartz jako Przewodniczącej Rady.
Zródło j.w.
-
- Posty: 161
- Rejestracja: 2010-11-17, 08:23
- Lokalizacja: Przecław
Gdyby pomieszczenie to miało status świetlicy, ani żadna z pań, ani Pana żona nie mogłyby być zatrudnione, ponieważ ustawa jasno okresla kto może prowadzić śwetlicę.
dzialania były ok,bo kto składa zapotrzebowanie na te prace do PUP?andrzej1963 pisze: Jeżeli to była nawet lista poparcia dla pani Jolanty Ż., ktoś, kto te działania podjął nie miał pojęcia o pdostawowych zagadnieniach prawnych i kierował pismo do instytucji, która nie miała kompetencji do zajecia się sprawa.
Pani Jolanta Ż. była zatrudniona przez Powiatowy Uzrąd Pracy w ramach robót publicznych i skierowana do pracy na terenie gminy. Została zwolniona, ponieważ wygasła jej umowa z PUP i tylko PUP był władny, aby panią Ż. ponownie zatrudnić, ale dopiero po ponownym uzyskaniu statusu bezrobotnego.
-
- Posty: 161
- Rejestracja: 2010-11-17, 08:23
- Lokalizacja: Przecław
Widocznie urzędnicy PUP doszli do wniosku, że skoro pani Jolanta skorzystała już z dobrodziejstwa robót publicznych, warto byłoby, żeby teraz skorzystał ktoś inny.
Jadną z idei tworzenia robót publicznych jest aktywizacja zawodowa bezrobotnych zarejestrowanych w PUP.
Zapotrzebowania ilosciowe........czyli gotowość do zapewnienia frontu robót dla pewnej ilosci bezrobotnych, działania merytoryczne, czyli skierowanie okreslonej osoby leżą po stronie PUP, ponieważ wynikają z ustawy według której działa PUP, jednym słowem są to działania do których gmina nie ma uprawnien